środa, 21 lipca 2010

Pocket full of sunshine





dress- second hand
belt-house
clutch- second hand
shoes- graceland
earrings- no name
ring-no name






Jest to mój pierwszy post, więc pewnie będzie nieskładnie i nieporadnie:)
Ten blog w całości będzie poświęcony modzie, od dawna nosiłam się z rozpoczęciem prowadzenia go.

Mam na sobie sukienkę , którą wygrzebałam w swoim ulubionym sh w Ostrowcu. Z racji tego, że była na mnie za szeroka, musiałam oddać ją do zwężenia mojej pani czarodziejce-krawcowej :) Z utęsknieniem czekałam, kiedy wreszcie bedę mogła ją założyć i oto jestem. Jakość zdjęć pozostawia wiele do życzenia, ale mój aparat odmawia posłuszeństwa w najgorszych momentach.
Wreszcie udało mi się wytropic odpowiednik lakieru Chanel ''Jade''!
juz mialam kupować na allegro mietowy essie, kiedy w małej drogerii znalazlam lakier firmy Vipera z serii ''Jump'' nr 164. Najpiekniejsza w tym wsyztskim była jednak cena- 3, 39 zł :}





3 komentarze:

  1. o bony!!! jeżeli ta sukienka jest z sh to ja umieram....!
    w którym ja kupiłaś?;ppp

    OdpowiedzUsuń
  2. wpadłam na Twój blog dzięki Mamalgosi. no i tak sie zastanawiam- z której strony Ty jesteś "plus size" bo jakoś nie mogę dostrzec :-)

    OdpowiedzUsuń