jacket- orsay
shirt- sh
boyfriend jeans- reserved (man)/ a gift from my friend's closet
belt- sh
bag- sh
shoes- graceland
Boyfriend jeans były moim skrytym marzeniem, które miałam zrealizowac na tegorocznych wyprzedażach. Oczywiście takowych spodni nie znalazłam, aż tu nagle… dostałam je ‘’w prezencie’’ od kolegi, któremu się po prostu jego własne znudziły. Modliłam się tylko, żeby na mnie weszły, bo ja przeciwieństwie do niego jestem pokaźnych rozmiarów :D Nie wspomnę o tym, że długością sięgały mi przynajmniej 30cm za stopę ;p No i proszę! Po podwinięciu leżą jak ulał :D
Jedyne co mi pozostało to nosić je z dumą, co mam zamiar też uczynić :p
Kurtka/ ramoneska, w kolorze beżu ,styl militarny, kielecki łup wyprzedażowy …. Zakochałyśmy się ‘’ w sobie’’ od 1go wejrzenia! Z nadzieją sppojrzałam na metkę i… bum! 59 zł! Przemierzałam drogę do kasy z poczuciem triumfu, co najmniej tak wielkim jak odkrycie Ameryki :D
Do zdjęc dołączyły się tez dwie z moich pupilek, Maja oraz moja arystokratyczna kocica o wdzięcznym imieniu Chanel ,która niestety jest kotem miniaturowym ;p
wyglądają, jak na ciebie szyte :) nie ma to, jak dobry kolega :)
OdpowiedzUsuńMęskie spodnie i tak super leżą... Wow!
OdpowiedzUsuńJa też podobnych poszukiwałam i skończyło się na tym, że pojawiły się w mojej szafie męskie spodnie z krokiem w kolanach, bo to były jedyne jakie były na mnie dobre ;/. A Ty miałaś szczęście. Zazdroszczę ;)
Jeszcze ta kurtka! Rany Julek, no! Gratuluję tego łupu i po raz kolejny cholernie zazdroszczę... ;D
ten zakiet jest bardzo fajny;)
OdpowiedzUsuńPiesek przeuroczy!!! Ty tez nieźle wygladasz:)
OdpowiedzUsuń