hat, boots- reserved
jacket- orsay
shirt -second-hand
jeans- no name
bag- house
rings- diva, no name
necklace- diva
Czuję wiosnę. Ciepło uderzyło jak grom z jasnego nieba.Uczucie porzucania 1000 warst okryc wierzchnich jest świetne :)
Koralowa koszulę znalazłam w lumpexie 2 lata temu. Służy mi bardzo dobrze, mimo za duzego rozmiaru ;p Jej fantastyczny kolor zawsze poprawia mi humor. Niestety mój pierzasty naszyjnik gubi się nieco w moich włosach materiale, ale uporczywie go poprawiałam ;p
Te botki stały się moimi ulubieńcami już w chwili kupienia. Nabyłam je w ferie, ale raczej z myslą o wiośnie i lecie, z racji ich delikatnego koloru. Sąbaaaaaaaaaaaaardzo wygodne :D!
Nie wiem na czym polega fenomen kapelusza, ale czuje się w nim tak dobrze, ze mogłabym się z nim zaręczyc na wieki wieków:D
Śliczna z Ciebie kobietka :)
OdpowiedzUsuńps Genialne buty!
super kapelusz
OdpowiedzUsuńhttp://pocahontas-marta.blogspot.com/
boskie włosy !
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :*
no wreszcie jesteś dłuuugo Cię nie było.. ślicznie wyglądasz wszystko bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńwyglądasz świetnie :)
OdpowiedzUsuńslicznie wygladasz boze jak ci zazdroszcze figury jest mega kobieca podkreslasz to co potrzeba a w kapeluszu bosko pozdrawiam a mozna zapytac sie jaki rozmiar nosisz
OdpowiedzUsuńHey ;) znów po paru tygodniach powracam na ten blog, i ciesze się że blogerka nie zawiesiła swojej działalności a wręcz przeciwnie.. Widze, że wiosna i cieplejsze powietrze robią swoje :)) Oby tak dalej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
M.
Buty, kurtka, kapelusz ... wszystko jest absolutnie perfekcyjne! Wyglądasz jak zawsze zjawiskowo!
OdpowiedzUsuńsuper look i piekne wlosy, zapraszam do siebie
OdpowiedzUsuńW końcu! Już myślałam ,że nie wrócisz :) Pięknie Ci w tym kapeluszu , zazdroszczę bo sama nie wyglądam najlepiej w jakichkolwiek nakryciach głowy ;)
OdpowiedzUsuńale pierścienie :D
OdpowiedzUsuńbosko! Kocham kapelusze!
OdpowiedzUsuń